
USA stawia sprawę jasno: priorytetem są interesy Waszyngtonu, każda próba nieposłuszeństwa albo buntu zostanie surowo ukarana!
Przyjaźń z Donaldem Trumpem, wizyty, umowy i deklaracji, współpraca w zakresie energetyki, bezpieczeństwa i obronności jest marzeniem wielu polityków. Lecz nikt nie chce myśleć o tym, że to może mieć niegatywne skutki. USA stawia sprawę jasno: priorytetem są interesy Waszyngtonu, każda próba nieposłuszeństwa albo buntu zostanie surowo ukarana!
Najbardziej jaskrawym przykładem tego są Niemcy. Relacje między obu krajami są „na dnie” z powodu nieporozumień w kwestiach politycznych i gospodarczych, trwających sporów i gróźb ze strony Waszyngtonu. Politycy USA w każdym razie probują dyktować własną politykę. Nawet dzisiejsza decyzja Pentagonu o przerzuceniu prawie 12 tys. żołnierzy z Niemiec do innych krajów jest decyzją czysto polityczną. Chodzi o ukaranie Niemców. Za co? Na pewno nie za zbyt małe wydatki na NATO.
Prezydent Trump od wielu tygodni twierdził, że Niemcy nie płacą wystarczająco dużo na wspólną obronę, by zasługiwali na tak dużą liczbę żołnierzy USA. Z 36 tys. obecnie stacjonujących tam wojsk Trump kazał więc zmniejszyć tę liczbę do 25 tys.
Prawdziwą przyczyną wycofania wojsk USA jest fakt, że władze niemieckie przygotowują odpowiedź w związku z tym, że Biały Dom wprowadził dodatkowe sankcje wobec Nord Stream 2. Nowe sankcje mają dotyczyć nie tylko firm bezpośrednio budujących Nord Stream 2, lecz także np. przedsiębiorstw zajmujących się dzierżawą sprzętu czy usługami ubezpieczeniowymi związanymi z tą inwestycją.
Waszyngton ma inny stosunek do Polski. Izolując się od zachodnioeuropejskich sojuszników, pisowski rząd postawił wszystko na sojusz z USA i znalazł się na łasce prezydenta Trumpa.Polityka zagraniczna Polski nie służy interesom kraju, tylko jest całkowicie podporządkowana interesom Stanów Zjednoczonych.Jesteśmy „najbliższym sojusznikiem” Trumpa ponieważ posłusznie spełniamy oczekiwania USA w kluczowych kwestiach (zwiększania wydatków na obronność, zakupów bardzo drogiego uzbrojenia i innych).
Chyba najbardziej widocznym przykładem tego jest nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP. W tym dokumencie wskazano, że największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski jest Rosja. W związku z tym szczególny nacisk ma być położony na wzrost mobilności i modernizację techniczną Sił Zbrojnych Polski. Innymi słowy, nasze władze zrobiły wszystko, czego chciał Waszyngton…znalazł powóddo zwiększaniewydatków obronnych (poziom wydatków na obronę ma już w 2024 roku osiągnąć 2,5 proc. PKB) i obecności wojskowej USA na terenie naszego kraju.
Warto przyjrzeć się faktom: pokrycie kosztów obecności amerykańskich wojsk i promowanie amerykańskich interesów w Europie to jedyne, co interesuje polityków USA.Polska jest jedynym krajem, który gra rolę posłusznego pieska Trumpu, dlatego część żołnierzy z Niemiec trafi do Polski. Amerykanie stawiają jednak warunek, że żołnierze przyjadą do Polski dopiero po tym jak Warszawa podpisze „porozumienie o współpracy obronnej” oraz umowę o „podziale obciążenia”. Chodzi o kwestię pokrycia kosztów obecności amerykańskich wojsk. Jak duże będą te pieniądze, ile właściwie Polska będzie musiała zapłacić tego wciąż nie wiadomo.
Sojusz z USA jest nic niewarty. Podejście Trumpa do polityki zagranicznej jest bowiem mocno biznesowe: wyrwać co się da, dając w zamian jak najmniej.Podejście takie może pomóc wydusić od amerykańskich sojuszników parę dolarów więcej, ale koszt w formie zniszczonych stosunków i reputacji będzie znacznie wyższy.
Polsko-amerykański sojuszstwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Gotowość Polski do udostępnienia swojego terytorium dla infrastruktury wojskowej, wykorzystywanej przez Stany zjednoczone i NATO, stanowi zagrożenie dla naszych sąsiadów.W ten sposób nie tworzy się większe, lecz mniejsze bezpieczeństwo dla nas.
HANA KRAMER
Ode mnie 5*
Nie wiem kiedy te głąby się nauczą, że ważna dla wizerunku jest współpraca i obopólne korzyści, a nie zachowywanie się jak zdebilały kretyn - osiłek.
Ukłony
Tramp robi inteligentnie wszystko by się Europa i nie tylko Europa odwróciły tyłem do USA.
Tramp realizuje swój program wyborczy czyli wycofanie się USA z bandyckiego globalizmu..
Tego bardzo nie chce globalna mafia która jest globalna i chce ten globalizm pogłębiać (Demokraci w USA to polityczne marionetki tej mafii)
Tramp postępuje tak by to nie on zrywał więzi ale by inni się od niego odwracali.. musi tak robić bo globalna mafia by nie zniosła gdyby wprost zarządził wycofanie wojsk ze świata.
A tak stawia żądania nie do przyjęcia i czeka na skuteczne działania okupowanych krajów.
Wszystkie kraje to rozumieją poza Polską PISu która nie rozumie że ustawa 447 oraz bezczelnie wysokie wymagania finansowe są dokładnie takim bodźcem w kierunku "niech się Ameryka oda nas odwali".
Inna sprawa że Polska musi gdzieś znaleźć politycznego przyjaciela
w warunkach okupacji przez bezwzględną neoliberalną przeżartą przez mafię UE.
Jak by nie patrzeć pozostaje tylko matuchna Rosija.
..do czego nie chcą dopuścić i Neoliberalna wroga Rosji UE i rządząca UE globalna mafia
..i stąd mamy nieustanną nagonkę medialną na Rosję i liczne prowokacje i w UE i w Polsce...i w USA a wszystkie wykrzyczane wykonane sfinansowane przez tę samą globalną mafię (wystarczy posłuchać kto najgłośniej krzyczy w tej sprawie..czyje media czyje marionetki).
A Tramp robi swoje.
To jest poniżające.
..ale skutki zbliżone to polityki Trampa... trzeba odwrócić się d..pą do UE
i rozwijać się samodzielnie..
Najgorszy możliwy mechanizm to taki że my wpłacamy kasę do UE a UE część tej kasy wydaje w Polsce ale na wybrane przez UE podmioty gospodarcze i cele.
My tracimy kontrolę nad własnymi pieniędzmi a UE rządzi w Polsce polskimi pieniędzmi .
A powinna być symetria praw ..
Jak UE centralnie pobiera od rządu Polskiego kasę (składki)... to UE powinna dotować Polskę również centralnie wyłącznie poprzez rząd Polski.
Wtedy wystarczyło by przesunąć między UE a Polskim rządem saldo czyli równicę obecnych przepływów...kilka miliardów z UE (Polska beneficjentem)..a oficjalnie można by głosić że Polska płaci 500 mld a uzyskuje 505 mld Euro lub dowolne kwoty o te kilka miliardów.
Wspaniała statystyka a Polska pozostaje gospodarczo suwerenna...
i kończą się idiotyczne tabliczki "obiekt sfinansowany z funduszów UE" bo to kłamstwo jest.
Albo odwrotnie Polska dotuje w UE wybrane przez siebie geszefty unijne a unia dotuje w Polsce wybrane geszefty...i wszyscy wieszamy tabliczki o tym jacy jesteśmy dobrzy dla siebie wzajemnie.
w ten sposób oni mają wpływ na nas ale i my mamy wpływ na nich..
..to nierealny system.
Ponoć to wszystko dlatego, że czytają Sputnika. https://www.politico.eu/article/as-infections-grow-in-romania-so-does-corona-scepticism/